Owocowo- warzywna niespodzianka dla dwuletniej kuchareczki.
Radość była, aczkolwiek nie wiem, czy więcej frajdy nie miała jej mama... i wcześniej ja (z szycia- rzecz jasna ręcznie). Mam nadzieję, że te moje koślawce choć trochę przypominają pierwowzory.
Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat. Janusz Korczak
4 komentarze:
Cudne! Zwłaszcza truskawki i groszek. :D
Prześliczne, chętnie by się je schrupało:)Cudne cytrynki!
Piękny warzywniak! :)
Ale się naszyłaś, no no! Efekt niesamowity :) Brawo!
Prześlij komentarz